Kliknij tutaj --> 🌪️ jak narysować kajko i kokosza

Z twórcami serialu „Kajko i Kokosz” rozmowę zaczynałem zwykle od komiksów. Nie da się bowiem ukryć, że prace Janusza Christy były dla twórców czymś więcej niż tylko punktem wyjścia do stworzenia serialu czy pojemnym imaginarium, z którego można wyjąć to, co będzie dobrze wyglądało na ekranie, a resztę zamieść pod dywan. Która z postaci z Krainy lodu jest .Informacje o Kajko i Kokosz Szkoła latania lektura - 7062020540 w. Data zakończenia 2018-02-21 - cena 15,98 złŁamignat - zbój, mąż czarownicy Jagi, postać z serii komiksowej Kajko i Kokosz autorstwa Janusza Christy.Jak sam o sobie mówił zabierał bogatym i dawał biednym. Postać zbója Łamignata Henryk Jerzy Chmielewski - jak naprawdę nazywa się Papcio Chmiel - zmarł 22 stycznia 2021 roku w wieku 97 lat. Rysownik, powstaniec warszawski, stworzył niezapomnianą serię komiksów "Tytus Książka Kajko i Kokosz szkoła latania przeczytana w całości dla mojego syna Ksawerego. Udostępniam wszystkim zainteresowanym lekturą. Audiobook. Z pierwszych stron Wielkiego turnieju dowiadujemy się, jak wygląda zwykły poranek naszych bohaterów. Kajko i Kokosz, jak na wzorowych wojów przystało, zaczynają dzień od treningu – niechętnie, to prawda, ale ich trener, którym okazuje się być Lubawa, przypilnuje by byli gotowi na potencjalny atak wrogów. Wrogowie tymczasem, czyli Les Sites De Rencontre En France. Woje Mirmiła to już trzeci album ze Złotej Kolekcji Kajka i Kokosza. Czasami termin "złota" bywa używany nieco na wyrost, lecz nie tym razem. Co sprawia, że bieżące wydanie zasługuje na taki przydomek? O tym poniżej. Dobre złego początki – tak można określi odwiedziny Wojmiła, ukochanego brata Mirmiła. Uszczęśliwiony wizytą kasztelan tak dalece zaniedbał obowiązki księstwa, że jego rządy stały się celem intrygi zawiązanej przez królewskiego kanclerza. W jej rezultacie Mirmił musi scedować obowiązki zarządcy grodu na Dajmiecha, kuzyna niecnego kanclerza, a następnie w niesławie opuścić Mirmiłowo. Ostatnią nadzieją na jego powrót jest dwójka dzielnych wojów, czyli Kajko i Kokosz. Przyjaciele tylko na pozór odwrócili się od Mirmiła, bowiem ich celem jest obalenie uzurpatora i przywrócenie dotychczasowego kasztelana. Tylko czy ich spryt jest równy przebiegłości Dajmiecha? Album otwiera – jak na tak dostojne wydanie wypada – przedmowa, tym razem pióra Tomasza Kołodziejczaka. Często piszący taki wstęp popadają w prosty schemat pochlebstw pod adresem autora, co oczywiście samo w sobie nie jest niczym złym, zwłaszcza jeśli są twórca zapracował na ciepłe słowa. Kołodziejczak wyszedł jednak poza ten szablon i jego tekst przedstawiania nie tylko historię pierwszego kontaktu z twórczością Chirsty oraz późniejszych relacji pomiędzy oboma panami, ale i nakreśla kulisy nawiązania współpracy pomiędzy Egmontem a artystą. Dzięki temu czytelnik nabiera wyobrażenia o całkiem skomplikowanych i niekoniecznie radosnych perypetiach zawodowych Christy. Zresztą to, jak skomplikowaną biografię miał Christa, przedstawia wieńczący album wywiad z autorem, pokazujący nie tylko kulisy pracy za czasów PRL – co, jakby nie spojrzeć na zagadnienie, niczym specjalnym nie zaskakuje – ale i jego dzieciństwo, czyli okres okupacji: najpierw niemieckiej, później sowieckiej. Czytelnik z zapartym tchem śledzi skomplikowane losy rodziny ojca Kajka i Kokosza, a jest ona przebogata, bo pojawia się w niej Łupaszka, są wątki katyńskie, wywózka do Rosji, a nawet pobyt w obozie przejściowym dla cywili zlokalizowanym w nieuprzątniętym jeszcze Majdanku. Pewną przeciwwagą dla wspomnień Christy jest omówienie samej historii Wojów Mirmiła, pióra Krzysztofa Janicza. Mimo że tekst ma charakter zgoła kronikarski, to w sposób lekki, rzekłbym, że nawet z przymrużeniem oka traktuje o perypetiach wydawniczych związanych z tą konkretnie historią, jednocześnie wyjaśniając różnice pomiędzy poszczególnymi wydaniami oraz ukazując liczne odniesienia do ówczesnych dzieł filmowych, choćby Potopu czy Janosika. Tekst jest nie tylko fantastyczną lekturą sam w sobie – buduje też szerokie spektrum poznawcze u czytelnika. Materiały dodatkowe, wspomniane wyżej, zajmują ponad pięćdziesiąt stron albumu, jednak nie ograniczają się tylko do samego wykładu. Na fanów cyklu czeka kilkadziesiąt szkiców, pasków z poprzednich wydań oraz rodzinnych zdjęć, a wszystko to zebrane do kupy podnosi majestat bieżącej edycji, będącej świetnym hołdem, dla nieżyjącego już niestety autora. A sami Woje Mirmiła? O technicznej konstrukcji powieści trudno napisać coś więcej, niż to wyłożył przytoczony wyżej Janicz. Historia w sposób zauważalny składa się z trzech epizodów, chwilowo ledwie ze sobą poszytych, zaś deux ex machina jest główną techniką popychania historii do przodu. Ale, ale… Czy to ważne? Perypetie zmagań przyjaciół z Dajmiechem czyta się tak samo fantastycznie jak onegdaj i nie ma znaczenia, że czytelnik znalazł się na kursie kolizyjnym z 50. rokiem życia. Te prostsze gagi bawią jak dawniej, nawet jeśli stoi za nimi zwykły cios podbródkowy i wystrzelenie czarnego charakteru wprost ku chmurom. Oczywiście, jak to w takich sytuacjach bywa, dorosły odbiorca dostrzega więcej, zwłaszcza subtelne żarciki ze słusznie przeminiętej władzy oraz oczywiście intertekstualność przekazu. A czymże byłby komiks bez oprawy graficznej? Woje Mirmiła poza nielicznymi elementami – jak Jaga – są komiksem już w pełni ukształtowanym graficznie, a Christa dokładnie wiedział co i jak chce narysować. Dodatkowo, co naturalne, wydawca zdecydował się na wersje już pokolorowaną, co dzięki wykorzystaniu papieru kredowego sprawia, że kadry prezentują się rewelacyjnie i na pewno ułatwiają rodzicom w zachęceniu dzieciaków. Fanów oczywiście nie trzeba dodatkowo zachęcać; dodam tylko, że także w tym przypadku odkrywanie opowieści na nowo okazało się absolutną przyjemnością. Obcowanie z Wojami Mirmiła przyprawia o osobliwy ból głowy. Czy bardziej wypada zachwycać się po zakończeniu lektury tomiszcza: cudownym powrotem do znakomitej, onegdaj znanej na pamięć opowieści, czy może raczej odkrywaniem równie fascynującej historii Janusza Christy. Niezależnie jednak od preferencji, jestem zachwycony monumentalną – bo tak można ją nazwać – edycją przygód Kajka i Kokosza i sposobnością ponownego odkrywania przygód dwójki przyjaciół. I co ja mogę napisać więcej? Czekam na kolejny tom! Audiobook z obrazkami w ramach dostosowania materiaĹ‚u do specjalnych potrzeb edukacyjnych osĂłb z dysleksjÄ….NaukÄ™ latania pobiera siÄ™ w WyĹĽszej Szkole Latania, zaĹ› wylatujÄ…cy z chaty na miotle, Kajko i Kokosz, uruchamiajÄ… alarm, bo zerwali cienkÄ… nić sieci alarmowej, wyrywanie zÄ™bĂłw z kolei odbywa siÄ™ „ze znieczuleniem". PrzyglÄ…dajÄ…cy siÄ™ awanturze w klubo-gospodzie starcy oĹ›wiadczajÄ…, ĹĽe to juĹĽ nie...SzkoĹ‚a latania - streszczenie. Bohater historii Łamignat (zbĂłj i mÄ…ĹĽ czarownicy Jagi) Ĺşle siÄ™ czuje i narzeka na brak siĹ‚. IntruzĂłw wyganiajÄ… w wioski, peĹ‚niÄ…cy nocnÄ… wartÄ™, Kajko i Kokosz. PrzebiegĹ‚y dowĂłdca zbĂłjcerzy - Krwawy Hegemon postanawia podstÄ™pem zdobyć przychylność MirmiĹ‚a i...Kajko I Kokosz SzkoĹ‚a Latania 1975. Item Preview. remove-circle. Kajko I Kokosz SzkoĹ‚a Latania 1975. i Kokosz - Szkola latania. Dokument: pdf ( MB). 37 stron. 1 2 3 4 5. 114 ocen, Ĺ›rednia ocena 3. Pobierz plik *.pdf. Komentarze do: Kajko i Kokosz - Szkola latania • 71. Dodaj i Kokosz. SzkoĹ‚a latania". Wybierz prawidĹ‚owÄ… odpowiedĹş.,,Kajko i Kokosz szkoĹ‚a latania". Pedrooo 3 lata I KOKOSZ - ŁAMIGNAT 19 KAJKO I KOKOSZ - W KRAINIE BOROSTWORĂ“ wiÄ™cej plikĂłw z tego folderu... ZgĹ‚oĹ› jeĹ›li naruszono Komiks Kajko i Kokosz Janusz Christa - Kajko i Kokosz. SzkoĹ‚a latania [ebook PL - KOMIKS ]. UĹĽytkownik Bobislaw wgraĹ‚ ten materiaĹ‚ 2 lata temu. Od tego czasu zobaczyĹ‚o go juĹĽ 13,499 osĂłb, 2981 z nich pobraĹ‚o dokument. Pobierz plik pdf. Komentarze i opinie (16). Dodaj kajko i kokosz szkoĹ‚a latania w kategorii KsiÄ…ĹĽki i Komiksy na Allegro - Najlepsze oferty na najwiÄ™kszej platformie i Kokosz - seria komiksĂłw autorstwa Janusza Christy, ktĂłra staĹ‚a siÄ™ jego najpopularniejszym dzieĹ‚em. Bohaterami komiksu sÄ… tytuĹ‚owi Kajko i OgĹ‚aszamy ich Mistrzami SzkoĹ‚y Latania. ResztÄ™ dzieci moĹĽna tytuĹ‚ować Honorowymi ObroĹ„cami MirmiĹ‚owa. Wszystkie pojazdy przyklejcie na duĹĽym...AUDIOBOOK Kajko i Kokosz SzkoĹ‚a Latania - Janusz Christy (Lektury Szkolne). Pobierz legalnie caĹ‚ość (Audiobook) ... KsiÄ…ĹĽka Kajko i Kokosz szkoĹ‚a latania przeczytana w caĹ‚oĹ›ci dla mojej cĂłrki. UdostÄ™pniam wszystkim zainteresowanym lekturÄ….Kajko i Kokosz - SzkoĹ‚a latania. To jedna z najsĹ‚awniejszych polskich serii komiksowych. W przezabawny sposĂłb opowiada o przygodach dwĂłch sĹ‚owiaĹ„skich wojĂłw - mÄ…drego i uczciwego Kajka oraz silnego i samolubnego Kokosza - sĹ‚uĹĽÄ…cych kasztelanowi MirmiĹ‚ latania - test wiedzy. PrzeczytaĹ‚eĹ› opracowanie - sprawdĹş czy zdasz na 6. Informacje. Lektura:Kajko i Kokosz. SzkoĹ‚a latania. Epoka: Literatura dla dzieci i mĹ‚ and Kokosz (Polish: Kajko i Kokosz) is a Polish comic book series by Janusz Christa that debuted in Poland in 1972 and was published primarily until 1992. Mixing history and fantasy tropes it is centered on light-hearted and often comedic adventures of two Slavic warriors named Kajko and...Kajko i Kokosz - SzkoĹ‚a latania. Komiks. KsiÄ…ĹĽki » PodrÄ™czniki szkolne. w Google Play Do pobrania w Google Play w AppStore Pobierz w AppStore w AppGallery Pobierz w po Kajko i Kokosz w Krainie BorostworĂłw gra przygodowo-zrÄ™cznoĹ›ciowa przeznaczona dla dzieci (od czterech lat), w caĹ‚oĹ›ci oparta na kultowym komiksie Janusza Christy, a Ĺ›ciĹ›lej mĂłwiÄ…c - na tomie SzkoĹ‚a latania. FabuĹ‚a opowiada o Kasztelanie Mirmile...Kajko i Kokosz - seria komiksĂłw autorstwa Janusza Christy, ktĂłra staĹ‚a siÄ™ jego najpopularniejszym dzieĹ‚em. Bohaterami komiksu sÄ… tytuĹ‚owi Kajko i Kokosz, dwaj sĹ‚owiaĹ„scy wojowie, mieszkajÄ…cy w grodzie kasztelana MirmiĹ‚ i Kokosz, PiotrkĂłw Trybunalski. 594 likes · 2 talking about this. Naturalna lemoniada z dodatkiem owocĂłw Yuzu! Napoje Bolek i Lolek, Kajko i Kokosz oraz JaĹ‚owiec dla Zespołów Ratownictwa Medycznego i SOR przekazaĹ‚ dziĹ› ich producent firma JAN OLBRACHT z..."Kajko i Kokosz. SzkoĹ‚a Latania" reklamowane jest jako pierwsze sĹ‚uchowisko kierowane przede wszystkim do mĹ‚odszych odbiorcĂłw. Nie dajcie siÄ™ jednak nabrać - tak naprawdÄ™ chodzi o to, ĹĽeby rodzice mogli sobie je kupić bez wyrzutĂłw sumienia. Bo choć dzieci z całą pewnoĹ›ciÄ… dadzÄ… siÄ™...Kajko i Kokosz fajna seria przygĂłd bohaterĂłw ktĂłre przyjemnie siÄ™ czyta. Polecam. Czy opinia byĹ‚a pomocna:Tak (0)Nie (0).Komentarze do: Kajko i Kokosz-2005. Dodaj komentarz. Najlepsze komentarze Najnowsze komentarze. anonim55 (*.*. 2019-04-17 10:04:01 0. elo to nie jest szkoĹ‚a latania a tak wogle jestem ekspertem od takich ĹĽeczy i mi sieÄ™ podobaĹ‚o i Kokosz. SzkoĹ‚a latania. SzkoĹ‚a latania UkĹ‚adamy plan wydarzeĹ„ Podarowanie Łamignatowi fujarki przywracajÄ…cej wiarÄ™ w napad Łamignata na MirmiĹ‚a, Kajka i zaproponowaĹ‚ Kokosz, gdy kompania nie zostaĹ‚a wpuszczona do grodu? WyĹ‚amanie bramy. Nocleg w domu Jagi i Łamignata. Co Kajko i Kokosz wymyĹ›lili w nocy na Łysej GĂłrze? BiesiadÄ™ w kuchni. Ognisko dla czarownic. WĹ‚amanie do garaĹĽu i lot na miotle."Kajko i latania". PrzygotowaĹ‚a: Anna Stasiak. Cykl lekcji Zapisz temat dziaĹ‚ania majÄ… na celu przygotowanie CiÄ™ do opowiedzenia jednej z przygĂłd ukazanych w komiksie "Kajko i tutaj, aby dostać odpowiedĹş na pytanie Plan wydarzeĹ„ kajko i kokosz szkoĹ‚a latania jaki? 8. Nauka latania na miotle MirmiĹ‚a u Jagi, zakoĹ„czona poraĹĽkÄ… 9. Hegemon napadniÄ™ty przez Łamignata. 10. Wyprawa trĂłjki bohaterĂłw na ŁysÄ… GĂłrÄ™ do szkoĹ‚y i Kokosz. SzkoĹ‚a latania - opis wydawcy. To jedna z najsĹ‚awniejszych polskich serii komiksowych. W przezabawny sposĂłb opowiada o przygodach dwĂłch sĹ‚owiaĹ„skich wojĂłw - mÄ…drego i uczciwego Kajka oraz silnego i samolubnego Kokosza - sĹ‚uĹĽÄ…cych kasztelanowi MirmiĹ‚ latania. ähnliche App latania book. Read 8 reviews from the world's largest community for readers. Kajko i Kokosz wyruszajÄ… z kasztelanem MirmiĹ‚em do szkoĹ‚y latania na ... Original Title. Kajko i Kokosz. SzkoĹ‚a latania. SzkoĹ‚a Kajko i Kokosz Janusza Christy to jedna z najsĹ‚awniejszych polskich serii komiksowych. Zobacz w ksiÄ™garni internetowej Publio. Liczba graczy: 2-6 36,90 zĹ‚ -10%. Pobierz 'Kajko i Kokosz: SzkoĹ‚a Latania' w formacie Przedstawiamy sĹ‚uchowisko na podstawie komiksu Janusza Christy "Kajko i Kokosz. 24 Cze 2020 Kajko i Kokosz – SzkoĹ‚a latania odwoĹ‚uje siÄ™ do tego sentymentu, gdyĹĽ kto z pokolenia lat 80-tych nie pamiÄ™ta komiksowych przygĂłd Ocena18 sie 2020 · 28 maj 2017 · Ocena6 wrz 2007 · 2 mar 2017 · 57,00 zł5 mar 2019 · Ocena · Bezpłatnie11 gru 2020 · Ocena · 28,00 zł · Brak w magazynie13 maj 2020 · 20 paź 2020 · OcenaOcena · 14,39 zł · Brak w magazynie. Kajko i Kokosz, gra przygodowa (point and click) wydana w roku 1995 przez Seven Stars. Elementy Ĺ›wiata przedstawionego. Na TrygĹ‚awa i Swaroga. przetĹ‚umaczony zostaĹ‚ kultowy komiks Janusza Christy "Kajko i Kokosz - SzkoĹ‚a latania". Plik do pobrania. SzkoĹ‚a latania”, w ktĂłrym podzielisz siÄ™ swoimi przemyĹ›leniami na temat jego zachowania i Przedstawiamy sĹ‚uchowisko na podstawie komiksu Janusza Christy "Kajko i Kokosz. „Kajko i Kokosz. 14 Gru 2018 AUDIOBOOK Kajko i Kokosz SzkoĹ‚a Latania - Janusz Christy (Lektury PeĹ‚nÄ… wersjÄ™ tej ksiÄ…ĹĽki audio do pobrania legalnie (nie z chomikuj) w 18 Sie 2020 SĹ‚uchowisko Kajko i Kokosz: SzkoĹ‚a Latania do pobrania w formie pliku MP3 moĹĽemy mieć przy sobie nawet w wakacyjnej podróży, Ĺ›ciÄ…gajÄ…c MateriaĹ‚y do zajęć na podstawie komiksu z serii Kajko i Kokosz. Scenariusz do lekcji Kajko i Kokosz „SzkoĹ‚a latania”. Scenariusz konkursu czytelniczego na podstawie komiksu Kajko i Kokosz. W przezabawny „SzkoĹ‚a latania” w wersji karcianej dostarczy wiele frajdy nie tylko fanom komiksu. SzkoĹ‚a Latania audiobook do pobrania Przedstawiamy sĹ‚uchowisko na podstawie komiksu Janusza Christy "Kajko i Kokosz. zip Pliki do pobrania 11 Gru 2020 SzkoĹ‚a latania do pobrania, Kajko i Kokosz. Czas akcji: Czasy sĹ‚owiaĹ„skie, bliĹĽej nieokreĹ›lone. . SzkoĹ‚a latania. BÄ™dzie siÄ™ dziaĹ‚o! Do gĂłry. BÄ™dzie siÄ™ dziaĹ‚o! TytuĹ‚ nagrany na Napisz list do wybranego bohatera komiksu pt. SzkoĹ‚a Latania". pl za 75,73 zĹ‚ - KAJKO I KOKOSZ SZKOŁA LATANIA + OPRACOWANIA LEKTUR z miasta POLSKA. Stan: nowy. pdf kajko_i_kokosz. SkĹ‚ada ArtykuĹ‚yPlakatyMateriaĹ‚y do pobraniaAplikacje i programy Jak dobrze znasz komiks Kajko i Kokosz. Opinie. "Kaju i Audiobook - Kajko i Kokosz: SzkoĹ‚a Latania - Janusz Christa. pl. SzkoĹ‚a latania” Janusz Christa. pl - Radość 8 Maj 2020 „Kajko i Kokosz. Allegro. 2 Cze 2020 Plansza do komiksu "Kajko i Kokosz - SzkoĹ‚a latania" Janusza Christy wystawiona podczas aukcji komiksu i ilustracji w Domu Aukcyjnym Desa Kup teraz na Allegro. SzkoĹ‚a latania autorstwa Janusza Christy? SprawdĹş!KsiÄ…ĹĽka Kajko i Kokosz - SzkoĹ‚a latania / Janusz Christa, Egmont, 19,98 zĹ‚, okĹ‚adka miÄ™kka, Sto tysiÄ™cy przecenionych ksiÄ…ĹĽek, sprawdĹş teraz!Nieopodal MirmiĹ‚owa wĹ‚asnÄ… warowniÄ™ zbudowali niegodni miana rycerzy okrutni ZbĂłjcerze, ktĂłrych wodza, Krwawego Hegemona, najbardziej zĹ‚oĹ›ciĹ‚o, kiedy Kajko i Kokosz. 26 Wrz 2020 Kajko i Kokosz, SzkoĹ‚a latania - problematyka W komiksie Janusza Christy SzkoĹ‚a latania PDF do pobrania za darmo Christa Janusz Opis 10 Lip 2020 Kajko i Kokosz po poznaĹ„sku - AktualnoĹ›ci Netflix zaprezentował w czwartek zwiastun serialu animowanego „Kajko i Kokosz”, opartego na kultowym komiksie Janusza Christy. Parze słowiańskich wojów swoich głosów użyczą popularni aktorzy Artur Pontek jako Kajko oraz Michał Piela w roli Kokosza. "Kajko i Kokosz" zadebiutuje w serwisie Netflix 28 lutego. Parze słowiańskich wojów swoich głosów użyczą popularni aktorzy Artur Pontek jako Kajko oraz Michał Piela w roli Kokosza. Doborowy dubbingInni bohaterowie komisu również przemówią głosami doświadczonych aktorów dubbingowych, Jarosława Boberka (Mirmił), Grzegorza Pawlaka (Hegemon), Anny Apostolakis (Lubawa), Eryka Lubosa (Rodrus), Macieja Kosmali (Miluś) oraz Agaty Kuleszy (Jaga). W serialu widzowie usłyszą też inne znane głosy, choć nie tak oczywiste dla animacji. W rolę Wita wcieli się muzyk Krzysztof Zalewski, a Oferma przemówi głosem kabareciarza Abelarda W produkcjach animowanych obsada ma wyłącznie jedno narzędzie ekspresji czyli głos. Z jednej strony aktorzy dzięki niemu nadają postaciom głębi i charakteru. Z drugiej odegranie roli bez użycia innych środków wyrazu jest dla aktorów wielką sztuką i wyzwaniem. Dlatego też większość aktorów, których zaprosiliśmy do współpracy ma doświadczenie w dubbingu. Ponieważ jednak chcieliśmy zaskoczyć widzów, głosami naszych bohaterów przemówią także Krzysztof Zalewski i Abelard Giza – tłumaczy Ewelina Gordziejuk, pomysłodawczyni i producentka wykonawcza serialu ze studia animacji będzie się składał z 26 13-minutowych odcinków. Pierwsza część, której premiera zaplanowana jest na 28 lutego 2021 r. będzie liczyła 5 odcinków. Kolejne dwie części ukażą się w drugiej połowie 2021 r. oraz w 2022 Kokosz i ZbójcerzePrzypomnijmy, że „Kajko i Kokosz” to serial animowany stworzony na podstawie kultowego komiksu, stworzonego charakterystyczną estetyką autorstwa Janusza Christy. Głównymi bohaterami serii są słowiańscy wojowie - Kajko i Kokosz. Przyjaciele na co dzień służą kasztelanowi Mirmiłowi, broniąc zamieszkałej przez nich osady przed wszelkimi niebezpieczeństwami. A tych nie zagrożeniem jest oddział rycerzy rozbójników - Zbójcerzy. Herszt Zbójcerzy, Krwawy Hegemon, marzy o zdobyciu Mirmiłowa, a odkąd Kajko i Kokosz przejęli jego jajo, z którego wykluł się smok Miluś, pragnie też osobistej zemsty na parze przyjaciół. Otwarte ataki, podstępy i fortele Hegemona – z tym mierzyć się będą Kajko i Kokosz. Każdy z odcinków serii będzie stanowił odrębną historię, a wszystkie będzie łączyć przyjaźń jako wartość nadrzędna serialu. Opowieść o Kajku i Kokoszu korzeniami sięga PRL-u. Pierwszy pasek z ich przygodami ukazał się w „Wieczorze Wybrzeża” w 1972 r. i zawierał części historii „Złote prosię”, wydanej później pod zmienionym tytułem „Złoty puchar”. Kolejnymi wydanymi w ten sposób tomami – gdy Christa przeszedł do „Świata Młodych” - były: „Szranki i konkury” i „Woje Mirmiła”. Jedna historia ukazała się w magazynie „Relax”, dwie kolejne zostały od razu wydrukowane w formie albumowej. Kolejne albumy wydawano do roku 1990. Niedługo później twórca przestał rysować ze względu na pogarszający się stan zdrowia. W lutym 2003 r. wydawnictwo Egmont Polska rozpoczęło reedycję filmy dla dzieciZa reżyserię serialu odpowiadają pospołu Michał Śledziu Śledziński, Tomasz Leśniak, Marcin Wasilewski (GS Animation), Łukasz Kacprowicz (GS Animation), Robert Jaszczurowski (GS Animation), Marta Stróżycka, Aliaksandr Sasha Kanavalau, Tomasz Karelus oraz Waldemar Mordarski. Scenariusz to Maciej Kur i Rafał SkarżyckiSerial produkuje EgoFILM, studio animacji, które koncentruje się na produkcjach filmowych dla najmłodszych widzów oraz krótkometrażowych produkcjach artystycznych, tworząc nowatorskie projekty. Studio specjalizuje się ponadto w tworzeniu filmowych adaptacji literatury, realizując liczne seriale animowane. EGoFILM współpracuje zarówno z polskimi jak i europejskimi twórcami. Misją studia jest wprowadzanie nowych form animacji z uwzględnieniem tradycji zaczerpniętych z Polskiej Szkoły Animacji. Wśród produkcji studia znajdują się seriale „Kicia Kocia”, „Wiking Tappi”, „Żubr Pompik”, „Wielka Księga Uczuć” oraz krótkometrażowe filmy: „Plantarium” Tamasa Duckiego, „Roz-poznanie” Przemysława Świdy czy „Książę w cukierni” Katarzyny ofertyMateriały promocyjne partnera WYCHOWANIE DO KULTURY, NAUCZANIE DLA UMIEJĘTNOSCI - PRZEZ TWORZENIE, DOŚWIADCZANIE, OSIĄGANIE Klasa IV c bez wątpienia zasługuje na tytuł "Pisarze roku". Otóż na jednej z lekcji dotyczących lektury "Kajko i Kokosz. Szkoła latania" uczniowie wymyślili i zredagowali dalsze przygody bohaterów. Następnie na podstawie opowiadania wykonali komiksy w programie Comixify, wykorzystując swoje umiejętności z zakresu informatyki. Poniżej dalszy ciąg przygód Kajka i Kokosza w wersji klasy IV c oraz komiksy Wiktorii Batyckiej, Mai Kmak oraz Julii Sochackiej. Serdecznie gratuluję. Agnieszka Pomianek-Pudłocka Wiktoria Batycka Maja Kmak Julia Sochacka Kontakt z Inspektorem Ochrony Danych jest możliwy pod nr telefonu: 511 143 799 lub adresem e-mail: iodedukacja@ Kajko i Kokosz. Szkoła latania – okładkaDla jednych 14 lutego jest wspaniałym świętem zakochanych. Dla innych to symbol komercjalizacji i banalizacji szlachetnego uczucia, jakim jest miłość. Są też tacy, którym ten dzień już zawsze będzie kojarzył się… ze szkołą. A dokładniej ze szkołą latania. Mówiąc jeszcze precyzyjniej, z komiksem „Kajko i Kokosz. Szkoła latania”. Wiekopomna chwilaTego dnia bowiem roku pańskiego 2017 Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska podpisała edykt dotyczący nowej podstawy programowej. Za jego sprawą na liście szkolnych lektur w klasach IV-VI znalazł się jeden z komiksów Janusza Christy. Tak oto przygody dzielnych wojów Mirmiła – sprytnego i odważnego Kajka oraz rubasznego i fajtłapowatego Kokosza – znalazły się obok dzieł Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Bolesława Prusa czy Henryka Sienkiewicza na liście książek do przeczytania, bądź – jak mawiają w pewnych kręgach – do „przerobienia”.Jakie są konsekwencje tej decyzji? Przede wszystkim, „Szkoła latania” stała się popularna. Choć jest to popularność dwuznaczna – zarezerwowana dla szkolnych lektur. Ten liczący 36 stron komiks stał się już ofiarą doskonale wszystkim znanego procederu. Internet zaroił się od schematycznych, przykrojonych do szkolnych schematów omówień, z których uczniowie dowiedzą się, kim są postacie pierwszo- i drugoplanowe, jak skonstruowana jest fabuła itp. Trudno nad tym specjalnie ubolewać, taki jest los wszystkich lektur, więc dlaczego inaczej miałoby być akurat z i Kokosz. Szkoła latania – przykładowa grafikaByć może jednak będzie to również początek zmiany sposobu postrzegania komiksów. Tu sprawa jest problematyczna, ale nie można przecież wykluczyć, że umieszczenie „Szkoły latania” na liście szkolnych lektur stanie się okazją do stopniowego oswajania dzieci i ich rodziców z komiksami. Kto wie, być może młodzi ludzie po lekcji polskiego sięgną także po inne komiksy Christy, Baranowskiego, Chmielewskiego, Raczkiewicza, Rosińskiego? A może nawet współczesnych autorów? Tym bardziej że oferta jest dziś naprawdę bardzo bogata. Komiksów w Polsce wydaje się z roku na rok coraz Christa narodziny legendy Tak czy inaczej warto wykorzystać tę okazję do przybliżenia młodym czytelnikom sylwetki Janusza Christy, bo był to twórca nietuzinkowy. Urodził się 19 lipca 1934 roku w Wilnie, a po wojnie, w roku 1945, opuścił swoje rodzinne miasto i osiedlił się w Sopocie. Jak większość autorów komiksów, opowieściami obrazkowymi fascynował się już jako dziecko. Pierwsze historyjki obrazkowe czytała mu matka, kształtując u swojego syna specyficzny sposób postrzegania komiksami przysporzyło mu nieco problemów w szkole. Nie mógł się bowiem powstrzymać przed zarysowywaniem szkolnych zeszytów postaciami i krótkimi historyjkami. Nauczyciele często go za to upominali, obniżali oceny, a nawet wzywali rodziców. Za ekstrawaganckie „naprawienie” gazetowego zdjęcia towarzysza Bieruta za pomocą ołówka wylądował nawet na Komendzie Wojewódzkiej UB. Później z wrodzonym wdziękiem opowiadał Krzysztofowi Janiczowi i Kamilowi Śmiałkowskiemu – za swój czyn „dostał w mordę”. Nic nie pomogło. Rysowanie było „Jazzu” do „Świata Młodych”W roku 1956 rozpoczął pracę w redakcji magazynu „Jazz”, gdzie rok później ukazał się jego pierwszy komiks zatytułowany „Opowieść o Armstrongu”. Autorem scenariusza był Józef Balcerak. Kolejny ważny etap w jego karierze wyznacza rok 1958. Christa trafił wówczas do gdańskiej popołudniówki „Wieczór Wybrzeża”, gdzie pracował przez siedem kolejnych lat. 15 września w roku 1958 na łamach tej gazety ukazał się pierwszy epizod przygód Kajtka-Majtka zatytułowany „Latający Holender”. Przez lata artysta wymyślał nowe postacie (Koko, profesor Kosmosik), wysyłał swoich bohaterów w nowe miejsca (świat baśni, kosmos), aż wreszcie przeniósł ich do przeszłości. Właśnie w ten sposób, w roku 1972, zadebiutowali Kajko i Kokosz – dzielni woje i Kokosz. Złoty puchar – przykładowa grafikaW 1975 roku Christa z energią i nowymi pomysłami rozpoczął pracę w ogólnopolskiej gazecie harcerskiej „Świat Młodych”. Czekały go tu kolejne wyzwania. Przede wszystkim, radykalnie zmieniło się jego podejście do tworzenia historii. Do tej pory z dnia na dzień rysował kolejne paski i na bieżąco wymyślał perypetie bohaterów. Natomiast w ogólnopolskiej harcerskiej gazecie, podlegającej ocenie cenzora, musiał najpierw przedstawić scenariusz całej historii. Dopiero po akceptacji lub ewentualnym wprowadzeniu poprawek, mógł zabrać się za rysowanie. I tu kolejna zmiana – nie rysował już pasków, ale tworzył całe plansze. Siłą rzeczy musiał inaczej komponować swoje rysunki. Z jednej zatem strony ta zmiana była dla niego bardzo trudna i wymagająca, ale z drugiej publikowanie kolejnych opowieści w ogólnopolskiej gazecie przyczyniło się do tego, że stał się autorem niezwykle na „Relaks” i… nagrodyW roku 1976 na fali rosnącej popularności Christa rozpoczął pracę w „Relaksie”, który zaoferował mu znacznie lepsze warunki finansowe. Poznał tu między innymi Jerzego Wróblewskiego, Grzegorza Rosińskiego oraz Bogusława Polcha. Chcąc udowodnić, że potrafi robić różnorodne komiksy, a nie tylko takie jak „Kajko i Kokosz”, stworzył między innymi „Gucka i Rocha” oraz „Bajki dla dorosłych”. W latach osiemdziesiątych Christa powrócił do „Świata Młodych” i publikował w nim kolejne przygody Kajka i Kokosza. W tym samym czasie Krajowa Agencja Wydawnicza rozpoczęła wydawanie komiksów o dzielnych wojach Mirmiła w wersjach albumowych, co jeszcze bardziej wzmocniło gwiazdorską pozycję Christy. Komiksy tworzył do roku 1991, kiedy to z powodów zdrowotnych zakończył pracę i Kokosz. Mirmił w opałach – przykładowa grafikaJako artysta doczekał się po latach zasłużonej sławy. 31 maja 2007 roku otrzymał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”. Nagrodę odebrała w imieniu schorowanego już wtedy artysty wnuczka Paulina. Obok twórcy Kajka i Kokosza na tej uroczystości nagrodzeni zostali Tadeusz Baranowski oraz Henryk Jerzy Chmielewski (czyli Papcio Chmiel). Autor takich komiksów jak „Antresolka Profesorka Nerwosolka” otrzymał również Srebrny Medal, natomiast twórca Tytusa odebrał podczas tej uroczystości Medal Złoty. W tym samym roku został laureatem Nagrody Prezydenta Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury. Rok później – 15 listopada 2008 roku w Sopocie – Janusz Christa zmarł. Do dziś pozostaje jednym z najbardziej popularnych polskich rysowników, a jego twórczość jest czytana przez kolejne i Kokosz – reaktywacja „Szkoła latania” to czwarta opowieść o przygodach Kajka i Kokosza (po „Złotym pucharze”, „Szrankach i konkurach” oraz „Wojach Mirmiła”), ale pierwsza, która zadebiutowała w „Świecie Młodych”. Przy tej okazji Christa wprowadził do swojego uniwersum kilka zmian. Mirmił przestał być księciem i stał się kasztelanem. On, jego woje oraz poddani wyprowadzili się z murowanego zamku wybudowanego przez Rycerzy Czarnego Trójkąta i zamieszkali w drewnianym grodzie (chociaż tu można mieć wątpliwości, bo miejsce zamieszkania Mirmiła zmieniało się nawet w obrębie tego pierwszego cyklu). Zniknęli Rycerze Czarnego Trójkąta, a na ich miejsce pojawili się Zbójcerze. Wielkiego Kompana zastąpił Krwawy Hegemon. Czarownica Zielacha znacząco wyładniała i zmieniła się w Ciotkę Jagę. Znalazła również męża – w tej roli pojawił się zbój Łamignat. Można także odnieść wrażenie, że Christa przesunął akcję w przeszłość. Od ukazania się „Szkoły latania” rzadziej pojawiają się chrześcijańscy duchowni, a bohaterowie częściej przywołują imiona słowiańskich i Kokosz. Szkoła latania – przykładowa grafikaPoza różnicami jest także oczywiście wiele podobieństw, nie mógł przecież Christa zmienić wszystkiego. Przede wszystkim takie same są charakterystyki głównych postaci. Mirmił, Lubawa, Kajko i Kokosz pozostają w gruncie rzeczy takimi samymi osobami przez całą serię. Kasztelan ze swoimi skłonnościami do depresji i nowymi zachciankami to postać inicjująca różne przygody swoich wojów. Jego żona zapewnia odpowiednią dozę zdrowego rozsądku. Kajko pozostaje tym mądrzejszym i odważniejszym z pary bohaterów, a Kokosz, jak to Kokosz, nadal nie grzeszy rozumem ani lataniaKomiks opowiada o nowej fascynacji Mirmiła. Wbrew obiekcjom pragmatycznej Lubawy, kasztelan postanowił nauczyć się latać. Skąd ten pomysł? To sprawka przebiegłego szefa Zbójcerzy. Krwawy Hegemon po kolejnej nieudanej próbie podbicia Mirmiłowa uświadomił sobie, że nie osiągnie tego celu, gdy w grodzie będą Kajko i Kokosz. Postanowił zatem podstępem skłonić ich do wyjazdu. Wiedząc, że kasztelan nie wyruszy w żadną wyprawę bez najlepszych wojów, roztoczył przed nim wspaniałą wizję szybowania w przestworzach. Mirmił szybko popadł w obsesję jednak pojawił się pomysł podróży do odległej szkoły prowadzonej przez czarownice, kasztelan próbował podszkolić się u ciotki Kokosza – Jagi. Niestety wszystko skończyło się niepowodzeniem. Dopiero wówczas Mirmił podjął decyzję – musi udać się do specjalistycznej placówki, gdzie pod okiem doświadczonych instruktorek zdobędzie kompetencje oraz uprawnienia do prowadzenia podniebnych pojazdów. Wspólnie z Kajkiem i Kokoszem wyruszył zatem w podróż. Zbójcerze oczywiście tylko na ten moment czekali. Jednak zanim Hegemon mógł zarządzić atak na Mirmiłowo, musiał jeszcze zneutralizować i Kokosz. Szkoła latania – przykładowa grafikaPoczciwy rozbójnik stanowił ostatnią przeszkodę w realizacji planu. Na szczęście szpiedzy Krwawego Hegemona odkryli źródło potęgi męża Jagi i bezlitosny przywódca Zbójcerzy postanowił przeprowadzić akcję dywersyjną. Chodziło o to, by wykraść rozbójnikowi… czarodziejską fujarkę. To ona była źródłem jego mocy. Wystarczyło, że Łamignat zagrał na niej kilka dźwięków, by wstąpiła w niego wielka siła. Plan udało się zrealizować, ale jednak coś poszło nie tak. Hegemon wszedł wprawdzie w posiadanie instrumentu, ale nic się nie stało. Nie został obdarowany nadludzką tego niepowodzenia szef Zbójcerzy nie zrezygnował z planów podbicia Mirmiłowa. Wykorzystując przedłużającą się nieobecność kasztelana i jego wojów, przypuścił szturm. Niestety nieszczęścia chodzą parami. W decydującym momencie trójka bohaterów triumfalnie wkroczyła bowiem do akcji, a Mirmił miał okazję, by zademonstrować swoje umiejętności szybowania w przestworzach. Upokorzeni Zbójcerze musieli wrócić do warowni, a szczęśliwi mieszkańcy grodu rozpoczęli bohatera „Szkoła latania”, jak każdy komiks Janusza Christy, to przede wszystkim doskonała rozrywka. Wartka akcja, zaskakujące zwroty akcji, mnóstwo humoru i świetne rysunki to jego podstawowe atuty. Opowieści o Kajku i Kokoszu mają jednak w sobie coś więcej. Coś, co pozwala traktować je jako ciekawy obiekt badawczy. Łukasz Czubak w swoim tekście opublikowanym w dziewiątym numerze „Zeszytów Komiksowych” proponuje na przykład spojrzenie na te historie jako bajki magiczne. Odwołując się do koncepcji Władimira Proppa, autor analizuje główne elementy tych opowieści, koncentrując się na charakterystyce występujących tam postaci. Bez wątpienia każdy z tych komiksów ma w sobie wszystko to, co powinna zawierać bajka magiczna. Mamy tu powtarzalny schemat narracyjny, wyrazisty podział na dobro i zło, magiczne atrybuty, czarodziejskie zaklęcia zazwyczaj wypowiadane trzykrotnie, archetypowe postacie będące uosobieniem podstawowych wartości i obowiązkowy happy end opatrzony morałem, w którym dobro zostaje nagrodzone, a złe uczynki przykładnie i Kokosz. Szkoła latania – przykładowa grafikaJa natomiast chciałbym zwrócić uwagę na strukturę narracyjną tych opowieści i zamiast do Proppa proponuję sięgnąć po równie interesującą, a dziś może nawet bardziej wpływową, koncepcję monomitu Josepha Campbella. Według tego badacza wspólnym mianownikiem mitów i legend wywodzących się z różnych stron świata jest to, że wszystkie prezentują tę samą historię – opowieść o wyprawie mitycznego bohatera, który „(…) ryzykuje wyprawę ze świata powszedniości do krainy nadnaturalnych dziwów (…); spotyka tam fantastyczne siły i odnosi rozstrzygające zwycięstwo (…) po czym powraca z tej tajemniczej wyprawy obdarzony mocą czynienia dobra ku pożytkowi swoich bliźnich (…)”. Każda taka historia składa się zatem z trzech faz, które obecne są również w „Szkole latania”.Mirmił jako bohater mitycznyW tej opowieści mitycznym bohaterem jest Mirmił, a Kajko i Kokosz występują w roli pomocników. W pierwszej fazie bohater opuszcza wspólnotę, w której wiódł zwyczajne życie. Zwiastunem popychającym go do tej przygody i napędzającym w ten sposób całą historię, jest… Krwawy Hegemon. To on przebrany za kupca roztacza wspaniałe wizje podniebnych lotów. Mirmił początkowo waha się. Nie chce wyruszyć w niebezpieczną podróż, choć pragnie latać. Próbuje zatem osiągnąć cel chałupniczymi metodami. Kiedy jednak ponosi porażkę, decyduje się na tak rozpoczyna się druga faza monomitu. Bohater zmaga się z przeciwnościami oraz stawia czoło niebezpieczeństwom. Oczywiście u Christy mają one humorystyczny charakter. Chodzi na przykład o bolący ząb, który trzeba „wyleczyć”, wstępując do gabinetu dentystycznego prowadzonego przez… kowala. Właściwe zmagania zaczynają się w prowadzonej przez czarownice szkole latania. Mityczny bohater musi wykazać się tu odwagą, sprytem i wytrwałością. Wreszcie Mirmił osiąga swój cel i zdobywa odpowiednie umiejętności. Tak rozpoczyna się trzecia faza monomitu – droga i Kokosz. Szkoła latania – przykładowa grafikaPowracający do swojej wspólnoty bohater nie jest już tą samą osobą. Staje się dojrzalszy, mądrzejszy, silniejszy, a jednocześnie bardziej świadomy swych mocnych stron oraz słabości. Mirmił został – jak ujmował to Campbell – „obdarzony mocą czynienia dobra ku pożytkowi swoich bliźnich”. Chodzi o umiejętność latania, która w finale opowieści miała kluczowe znaczenie. To dzięki niej kasztelan wraz z Kajkiem i Kokoszem triumfalnie udaremnił atak Zbójcerzy. Wyprawa bohatera, choć motywowana egoistycznymi pobudkami, ostatecznie okazała się zatem ważna zarówno dla jednostki, jak i całej wspólnoty. Już po wszystkim Lubawa mogła wziąć swojego ukochanego w ramiona, wykrzykując: „Witaj, mój bohaterze!”. Całość zwieńczyła jak zawsze radosna uczta, podczas której Kajko ogłasza, że z woli mieszkańców grodu Mirmił będzie nosił przydomek „Waleczny”! I tak kończy się Campbellowski monomit, a mówiąc dokładniej, kończy się jeden jego cykl i mityczna wyprawa może rozpocząć się od w opałachUmieszczenie „Szkoły latania” na liście lektur szkolnych spowodowało wzrost popularności tego komiksu i być może właśnie to skłoniło Egmont do wydania tej opowieści w wersji anglojęzycznej. Komiks miał zadebiutować w kwietniu 2018 roku jako „Kayko and Kokosh. Flying School”. Nie była to pierwsza próba zaprezentowania dorobku Christy w innym języku niż polski. Wcześniej ukazywały się inne wersje jego komiksów: śląska, góralska, kaszubska, francuska, a nawet w języku esperanto. Jednak żadna z tych publikacji nie wywołała takich emocji jak angielska wersja „Szkoły latania”. I to jeszcze zanim w ogóle się zaczęło się… od fujarki Łamignata. Gdy w internecie opublikowano przykładowe plansze planowanej publikacji, okazało się, że w jednym kadrze znalazła się – dość zabawna w gruncie rzeczy – literówka. Oto widzimy, jak pobity przez Zbójcerzy Łamignat rozpaczliwie szuka czegoś w krzakach. Chodzi o jego rzekomo magiczną fujarkę, która ma być źródłem nadludzkiej siły. Wystraszony rozbójnik krzyczy: „Gdzie moja fujarka?!!”. Niby nic. Tymczasem w wersji angielskiej brzmi to tak: „Where is my Fiute?!!”. To faktycznie mogłoby zdekoncentrować czwartoklasistów. Jak można było się spodziewać, w sieci od razu and Kokosh. Flying school – przykładowa grafikaSzybko okazało się jednak, że ta literówka to wierzchołek góry lodowej. Poważniejsze kontrowersje wzbudziło inne tłumaczenie. Oto później, gdy szef Zbójcerzy dowiedział się już o mocy czarodziejskiej fujarki, postanowił ją ukraść. Na jednym z kadrów widzimy, jak przebrany za wędrowca Hegemon zabiera magiczny instrument, a zaskoczony rozbójnik jęczy: „Na Trygława i Swaroga! Oddaj…”. Wydawałoby się, że przetłumaczenie tej kwestii nie powinno przysporzyć kłopotów. A jednak! Oto w przykładowej planszy opublikowanej w internecie czytamy: „By Zeus and Saint Vitus! Give it Back!”. Czyżby żyjący w słowiańskiej puszczy rozbójnik był samozwańczym znawcą greckiej mitologii oraz dysponował wiedzą o chrześcijańskich świętych z trzeciego wieku po urodzeniu Chrystusa? A może jest fanem amerykańskiego zespołu doom metalowego założonego w roku 1979?Trygławie, widzisz to i nie grzmisz?Ani Trygław, ani Swaróg nie dorównują popularnością bogom greckim czy nordyckim, jednak zamiast szukać absurdalnych odpowiedników, warto byłoby dać im szansę. Tym bardziej że w mitologii słowiańskiej to postacie bardzo istotne. Swaróg lub Swarog, czasami utożsamiany ze Swarożycem, jak podaje Aleksander Gieysztor, to ogólnosłowiańskie bóstwo ognia niebiańskiego, czyli słońca, ale także ognia domowego lub ofiarnego. Trygław natomiast, zwany także Trzygłowem, to słowiańskie bóstwo znane w Brennie (dzisiejszy Brandenburg), Szczecinie oraz Wolinie. Uważa się, że był wcieleniem Welesa, czyli bóstwa magii, przysięgi oraz zaświatów. Miał trzy głowy, ponieważ zawiadywał trzema światami: niebem, ziemią oraz and Kokosh. Flying school – przykładowa grafikaDlaczego zatem tłumacz zrezygnował z zachowania tych imion? Jeszcze przed wybuchem afery Michael Kandel tak odpowiedział na ogólne pytanie o trudności związane z przekładem tego komiksu: „Christa umieszcza w tym komiksie wiele żartów słownych, lubi bawić się słowami. Staram się oddać jego poczucie humoru. Nie próbuję natomiast zachowywać wszystkich odniesień do kultury słowiańskiej, bo dla zagranicznych czytelników byłyby niezrozumiałe, i, co za tym idzie, bezużyteczne. Na ich miejsce znajduję inne żarty, mam nadzieję, że równie uroczo niemądre”. Szkoda, że tłumacz podszedł do sprawy w ten sposób. Przecież równie dobrze mógł potraktować to jako okazję do zapoznania czytelników ze słowiańskimi kontra ThanosMożna wymienić kilku autorów, którzy myśleli właśnie takimi kategoriami. Neil Gaiman nie miał oporów przed tym, by do powieści „Amerykańscy bogowie” obok bogów bardzo popularnych wprowadzić także nieznane słowiańskie bóstwa. Sukces książki oraz nakręconego na jej podstawie serialu potwierdza, że była to strategia słuszna. Swaróg we własnej osobie wystąpił nawet – choć był to występ epizodyczny – w wydanej niedawno na naszym rynku „Rękawicy Nieskończoności”. Znalazł się w grupie bóstw, które pod dowództwem wszechmocnego Odyna miały stanąć do walki z Thanosem. Jim Starlin również nie bał się umieścić go w drużynie bogów dowodzonych przez Odyna. A Skoro już o Marvelu mowa, to nie można przecież pominąć dorobku Stana swojej komiksowej biografii tak wspomina wykorzystanie panteonu nordyckich bóstw w latach sześćdziesiątych, czyli w czasach, gdy to nie było tak modne, jak dziś. „Potem chciałem stworzyć bohatera jeszcze potężniejszego niż Hulk…, ale jak miałem to osiągnąć? Czy zwykły człowiek mógłby być silniejszy od naszego zielonoskórego? Wtedy pomyślałem, niech nie będzie człowiekiem, tylko bogiem. Większość ludzi znała wówczas dość dobrze mitologię grecką i rzymską. Co mogłem zrobić, by się wyróżnić? Bogowie skandynawscy!”. Stan Lee nie starał się zatem dawać ludziom tego, co już znają. W swoim najbardziej kreatywnym okresie wykraczał poza utarte ścieżki. Ryzykował, zamiast traktować swoich czytelników jak idiotów, którzy nie są w stanie przyjąć nic i konkuryW każdym razie od tego okrzyku Łamignata zaczęła się dyskusja o wyższości greckich bogów i chrześcijańskich męczenników nad bóstwami słowiańskimi. Lub odwrotnie. Do całej sprawy należy podejść na poważnie, ale też bez niepotrzebnego zadęcia. Warto zachować tak charakterystyczne dla samego Christy dystans i poczucie humoru. Sytuując akcję swojego komiksu w czasach pogańskich, nie miał przecież na celu wielkiej akcji promocyjnej. Chodziło o pobudki pragmatyczne. W wywiadzie udzielonym Bartoszowi Kurcowi tak odpowiadał na pytanie o przyczyny umieszczenia akcji w przedchrześcijańskiej Polsce: „Kajko i Kokosz w średniowieczu – nie uniknę kłopotów z Kościołem, chrześcijaństwem. Muszę to ominąć i akcję przeniosłem w czasy przedchrześcijańskie. Zadrzeć z komuną było niebezpiecznie, zadrzeć z Kościołem jeszcze gorzej”.Kayko and Kokosh. Flying school – przykładowa grafikaNie ma tu zatem żadnej ideologii, ukrytych motywów ani próby oddawania czci pradawnym bóstwom. Nie był na pewno Christa polskim Alanem Moore’em. Zresztą w tym czasie Mag z Northampton jeszcze chyba nie wpadł na pomysł oddawania czci wielkiemu bogowi wężowi Glykonowi. Niemniej jednak w albumach z przygodami Kajka i Kokosza widać tak charakterystyczną dla Christy dbałość o szczegóły oraz poważne podejście do pracy, że nie można lekką ręką tego unieważniać. Autor dbał nie tylko o warstwę graficzną i scenariuszową, lecz także przywiązywał dużą wagę do skonstruowania wiarygodnego tła tym dziś – prawie pięćdziesiąt lat po publikacji pierwszych pasków z przygodami dzielnych wojów Mirmiła – świat wygląda inaczej. Chrześcijaństwo w Europie wbrew przewidywaniom socjologów wieszczących erę sekularyzacji trzyma się bardzo dobrze. Religie monoteistyczne, zamiast zanikać wraz z rozwojem nauki i techniki, są coraz bardziej wpływowe. Intensywnie rozwijają się nawet ruchy kultywujące i upowszechniające przedchrześcijańskie dziedzictw kulturowe. Nikogo nie dziwi dziś to, że mitologia nordycka jest coraz popularniejsza. Odyn, Thor czy Hejmdal to postaci znane nie tylko fanom Marvela czy serialu „Wikingowie”. Dlaczego zatem tak trudno zaakceptować fakt, że równie ciekawa mogłaby być mitologia słowiańska?Koniec baśni?Mogłaby, gdyby dano jej szansę. Żeby było jasne. Nie uważam, że jeden komiks, w którym poczciwy zbój wzywa – zresztą nadaremno – imiona dwóch słowiańskich bogów, uczyni ze Swaroga i Trygława postacie dorównujące popularnością Odynowi i Thorowi, a mitologię słowiańską wydźwignie na szczyty popularności. Oczywiście nie w tym rzecz. Z drugiej jednak strony, jeśli nawet w przypadku takich drobiazgów jak zgodne z duchem komiksu tłumaczenie, ktoś nie potrafi stanąć na wysokości zadania, to stare słowiańskie bóstwa skazane są na zagładę. A przecież zgodnie z zapowiedzią Egmontu, anglojęzyczna wersja komiksu została pomyślana nie tylko jako „gratka dla kolekcjonerów i miłośników przygód Kajka i Kokosza oraz twórczości Christy”, ale miała również pozwolić „czytelnikom na całym świecie poznać najpopularniejszych polskich bohaterów komiksowych”. Dlaczego zatem nie miałaby być okazją do przedstawienia czytelnikom na całym świecie słowiańskich bóstw?Gdyby to był koniec baśni napisałbym „I żyli długo i szczęśliwie”. Może nawet dorzuciłbym coś w rodzaju „I po wielokroć przywoływali imiona Trygława oraz Swaroga”. Ale to nie jest koniec baśni i nadal nie wiadomo, jaki będzie finał tej opowieści. Po wycofaniu nakładu zawierającego wspomniane powyżej błędy, nową wersję komiksu Egmont zapowiedział na styczeń 2019 roku. Fani twórczości Christy, rodzimi wyznawcy Trygława i Swaroga oraz wszyscy mieszkańcy Wysp Brytyjskich i USA wstrzymali zatem oddech w oczekiwaniu na tę edycję. Tymczasem wydawnictwo, umiejętnie budując napięcie, przesunęło premierę na luty. Gdy już wydawało się, że 27 lutego roku pańskiego 2019 komiks faktycznie się ukaże, Egmont znów zaskoczył czytelników. Nowa data premiery to… 25 września 2019. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że właśnie w tej chwili sztab tłumaczy w pocie czoła wykuwa, niczym Swaróg na swym kowadle, takie słowa, że nawet najbardziej zatwardziali wyznawcy Peruna będą zadowoleni. Kajko i Kokosz. Szkoła latania – przykładowa grafikaArtykuł jest skróconą wersją tekstu, który znajdzie się w książce „Moje komiksy. Vol 1. Od Tajfuna do Supermana”. Jak Trygław i Swaróg pozwolą, książka ukaże się w maju 2019 tekst, korzystałem z: Krzysztof Janicz, Kamil Śmiałkowski, Janusz Christa – wyznania spisane, Stowarzyszenie Twórców Contur, 2008; Jerzy Szyłak, Tomasz Marciniak, Koniec świata przygody. O Januszu Chriście, „Zeszyty Komiksowe”, nr 9, maj, 2009; Janusz Christa, Świat, jakiego nie ma, [w:] Trzask Prask. Wywiady z mistrzami polskiego (i nie tylko) komiksu, Bartosz Kurc, Bajka, Koluszki, 2004; Łukasz Czubak, „Kajko i Kokosz” – analiza bajkoznawcza, „Zeszyty Komiksowe”, nr 9, 2009; Joseph Campbell, Bohater o tysiącu twarzy, Kraków: Wydawnictwo Nomos, wydanie II poszerzone i poprawione, 2013; Aleksander Gieysztor, Mitologia Słowian, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa; Wywiad z Michaelem Kandelem, tłumaczem komiksu „Kayko and Kokosh: Flying School”, opublikowany na portalu Gildia Komiksu; Stan Lee, Peter David, Colleen Doran, Zdumiewający, fantastyczny, niesamowity. Cudowne wspomnienia, Egmont, Warszawa, 2018; Arkadiusz Florek, ‘Kajko i Kokosz’, czyli świat dzielnych wojów, „Zeszyty Komiksowe”, nr 9, Ciołkiewicz

jak narysować kajko i kokosza